Czy Palworld jest plagiatem, czy tylko oczywistą “zrzynką” z Pokemonów? Sprawę przeanalizowali prawnicy i eksperci. Ostatnio produkcja studia Pocketpair, Palworld, przyciągnęła uwagę graczy na całym świecie ze względu na wyraźne podobieństwo między tytułowymi postaciami a Pokemonami. Niektórzy uważają, że granica plagiatu została przekroczona. Prawnicy, tacy jak Cotton i Richard Hoeg, wyrazili swoje zdanie w tej sprawie. Jednak nie ma pewności, jak Nintendo podejdzie do tej kwestii. Hoeg zauważył, że Palworld czerpie inspirację nie tylko z Pokemonów, ale również z gier takich jak Minecraft, Zelda i Monster Hunter, co może zmniejszyć szanse na wygranie sprawy o plagiat. Twórcy gier często sięgały po podobne schematy i modele, jednak wyraźne kopiowanie jest trudne do udowodnienia. Nie można mieć monopolu na określony styl grafiki. Właściciele marki Pokemon muszą dostarczyć dowodów na kopiowanie, a filmy porównujące modele 3D z Pokemonami mogą okazać się ważnymi dowodami. Jeśli podobieństwo nie przekona Nintendo do podjęcia działań prawnych, argumentem może być kojarzenie Palworld z bronią palną i szkodliwość dla marki Pokemon. Zniekształcanie wizerunku Pokemonów i sugerowanie, że popierają kulturę broni, może być podstawą do pozwania studia Pocketpair. W grze Palworld można zauważyć również wiele innych stworzeń, które można porównać do Pokemonów. Sytuacja ta wciąż się rozwija, więc trzeba obserwować dalsze działania Nintendo. Palworld jest dostępny na PC i konsolach Xbox.