Ten model ma szansę stać się nowym królem smartfonów ze średniej półki. Starcie tytanów – czy Motorola natrafiła na swojego pogromcę? Xiaomi Poco X6 Pro to mocny smartfon w segmecie nieco droższych średniaków. Motorola w końcu znalazła pogromcę.
Pod oryginalną nazwą znajdziemy modele flagowe oraz ich przeróżne warianty, co przekłada się na to, że są one najdroższe. Redmi to z kolei smartfony pośrednie, które nie mają się czego wstydzić ani pod względem wykonania, ani wydajności. Idea stojąca za Poco jest zaś taka, by oferować możliwie najlepsze podzespoły w jak najniższej cenie. Warto zaznaczyć, że choć często słyszy się, że procesory MediaTek są dużo gorsze od tych z serii Snapdragon, to od jakiegoś czasu owe różnice zacierają się coraz bardziej, a topowe układy MediaTek niczym nie ustępują tym firmy Qualcomm.
Nie oznacza to jednak, że ekran Motoroli jest dużo gorszy, a różnice pomiędzy nimi widoczne na pierwszy rzut oka. Są one raczej subtelne, niemniej korzystnej wypada X6 Pro. O aparatach nie ma co się rozpisywać – jakościowo są porównywalne, być może z lekką przewagą dla tego Motoroli. Jednak nie oszukujmy się, nie kupuje się telefonu w tym segmencie cenowym, żeby robić profesjonalne zdjęcia, a oba modele pozwalają na „cykanie” dobrej jakości fotek, wystarczających, żeby zamieścić je później w social mediach czy wysłać rodzinie.
Obie konstrukcje mają swoje plusy i minusy. Poco z systemem HyperOS może być odrzucający dla niektórych osób ze względu na ilość dostępnych opcji, ale też dodatkowego oprogramowania oraz obecność reklam. Osobiście przymykam oko na niektóre jego bolączki, ponieważ korzystam z większości dodatkowych funkcji, jakie oferuje, a z opinii w Internecie można wywnioskować, że takich osób jak ja jest dużo więcej. Motorola tymczasem serwuje niezmiennie prawie czystego Androida, z niewielkimi tylko modyfikacjami.
Rozwiązanie to także ma wielu zwolenników, którzy cenią sobie bardziej schludny system, niezaśmiecony dodatkami, z których nie korzystają.