Niestety film Guya Ritchiego nie będzie dostępny w polskich kinach. Nowy film “The Ministry of Ungentlemanly Warfare” z udziałem Henry’ego Cavilla ma już recenzje na Rotten Tomatoes i Metacritic. Krytycy chwalą obsadę i styl produkcji, ale znajdują w niej sporo słabych elementów.
Film opowiada historię brytyjskich żołnierzy w tajnej misji na zlecenie Winstona Churchilla podczas II wojny światowej. Krytycy doceniają widowisko, ale zauważają też jego wady. Dziennikarze zapowiadają, że film jest pozbawiony głębi, ale dostarcza rozrywki, stylowy oraz zgromadził świetną obsadę.
Występy aktorów stanowią jeden z najmocniejszych punktów filmu, nawet mniej przychylne opinie chwalą ich grę. Krytycy doceniają również muzykę skomponowaną przez Christophera Bensteada, porównując ją do twórczości Ennio Morricone. Film przypomina “Bękarty wojny” Quentina Tarantino, ze względu na ton oraz podobne postacie.
Oto fragmenty recenzji:
“Film sprawia, że walka z faszyzmem wypada zabawnie […]. To dający frajdę thriller oparty na prawdziwej historii o tajnej misji, której celem jest zneutralizowanie zagrożenia ze strony niemieckich łodzi podwodnych. *The Ministry of Ungentlemanly Warfare* – nieco apokryficzny historyczny miks – to najlepszy film Ritchiego od dłuższego czasu.
W *Ministry* reżyser sięga po stonowaną, tradycyjną formę. Widowisko Guya Ritchiego, za które odpowiada studio Lionsgate, nadal nie otrzymało daty premiery.