Ujawniono nową edycję kolekcjonerską *World of Warcraft: The War Within* zapowiadającą się równie dobrze, jak można się było spodziewać od dodatku z okazji 20. rocznicy marki. Wkrótce część graczy będzie miała możliwość przetestować nadchodzące zmiany.
Blizzard regularnie przypomina nam o zbliżającym się debiucie rozszerzenia, umieszczając coraz to nowe informacje. Atrakcje będą obejmować nie tylko zadania fabularne, ale także trzy Głębiny (Delves), dwa lochy (The Rookery oraz Cinderbrew Meadery), wybrane drzewka talentów dla niektórych klas oraz aktualizację profesji (Zielarstwa / Herbalism).
Mimo to dokładna data premiery nie została podana. Dodatkowo Blizzard zaprezentował edycję kolekcjonerską *WoW: The War Within*.
Wybór palety barw jest jednym z aspektów, na których szczególnie zależy twórcom, gdyż chcą wzbudzić uczucie nostalgii poprzez powrót do klasycznego stylu *World of Warcraft*, a nawet stylu sprzed wydania samego *WoW-a*. Pierwszym wprowadzeniem do świata Azeroth była dla mnie gra *Warcraft 3*.
Dlatego kiedy analizuję, co jest istotą stylu, który gracze kojarzą z “warcraftowością” *Warcrafta*, to właśnie to próbujemy osiągnąć. Szczególnie drzewka talentów, Warbands i Głębiny przyciągają uwagę, a te ostatnie stanowią przykład otwarcia *WoW-a* na osoby grające solo.
Niektórzy fani wyrażają obawy co do afiksów, a mimo ogólnie pozytywnego przyjęcia premiery i rozwoju *Dragonflight*, niektórzy gracze nurtuje wątpliwość, czy Blizzard sprosta oczekiwaniom w dziesiątym, rocznicowym dodatku do gry. Nikt nie “mówi studiu, by coś zrobiło”, zarówno w kontekście *WoW-a*, jak i innych marek “Zamieci”.
Konsultacje z innymi zespołami Microsoftu (m.in.