Tobias Stolz-Zwilling z Warhorse Studios dwukrotnie rozmawiał z redakcją kanału tvgry: pierwszy raz przed oficjalnym ujawnieniem gry, a drugi raz wczoraj, tuż po prezentacji. Walka zostanie nieco ułatwiona i wzbogaci się m.in. o nowe uzbrojenie: palne i miotające. Jednakże nie zmieni to *KCD* w strzelankę, zwłaszcza że ta pierwsza kategoria broni będzie mocno prymitywna i – w przypadku nieprawidłowego obchodzenia się z nią – niebezpieczna w użyciu.
System nadal też będzie miał sporo głębi dla tych, którzy zechcą go opanować w całości. Jednakże to wszystko będzie przeplatane zabawnymi lub mniej poważnymi sytuacjami. Dość powiedzieć, że wśród sojuszników Henryka znajdą się prawdziwie „dziwne” indywidua, a znany i kochany przez fanów Jan Ptaszek powraca w sequelu, równie niepokorny co w pierwszej grze. Jednakże nie znaczy to, że znajomość „jedynki” będzie konieczna.
Niemniej należy pamiętać, że oryginalne *KCD* ukazało się ponad 6 lat temu i nawet osoby, które przeszły tę produkcję, mogą nie pamiętać wszystkiego. W naszym pierwszym wywiadzie Czech napomknął, że pierwsza misja Henryka w „dwójce” bynajmniej nie pójdzie po myśli bohatera. Może właśnie to niepowodzenie będzie pretekstem do osłabienia go na początku przygody? Zamiast jednak wymuszać pełnoprawny dialog (wyrywający graczy z eksploracji), gracz będzie mógł krótko odpowiedzieć na te zaczepki.
– Po pierwsze, gracz nie będzie zyskiwał „gwiazdek” czy nagrody za swoją głowę, gdy tylko ktoś spostrzeże Henryka popełniającego przestępstwo. Świadek będzie próbował zgłosić zbrodnię straży (niczym w *RDR 2*), albo – jeśli będzie odważny – sam zaatakuje bohatera. Jeśli ktoś go zobaczy, z miejsca założy, że to bohater jest zabójcą. To wszystko (oraz wiele innych małych i dużych szczegółów) ma jeszcze bardziej zwiększyć realizm i imersję z obcowania z wirtualnymi Czechami w *Kingdom Come: Deliverance 2*.
Twórcy biorą też pod uwagę krytykę „jedynki” i szykują różne usprawnienia oraz nowinki (w tym rozbudowany system kowalstwa). Zapewne zespół Warhorse Studios zdradzi więcej informacji na ten temat w kolejnych tygodniach. Stolz-Zwilling obiecał, że deweloper będzie „regularnie” przypominał graczom o „dwójce”.