Bazowałyby one na danych zbieranych podczas rozgrywki. Podczas rozmowy z inwestorami prezes EA, Andrew Wilson, rozmarzył się o tym, jak dużo jego firma mogłaby zarobić na reklamach w płatnych grach. Kilka zespołów wydawcy już pracuje nad takimi rozwiązaniami.
Wydarzyło się to podczas rozmowy z inwestorami z okazji opublikowania najnowszych wyników finansowych EA. Według prezesa EA takie rozwiązania mogą stać się znaczącym czynnikiem wzrostu przychodów wydawcy. EA w przeszłości eksperymentowało już z reklamami w grach AAA, np.
w Battlefieldzie 2142. Źródło fot. Electronic Arts.
– Prezesowi Electronic Arts marzy się wprowadzenie dynamicznych reklam do płatnych gier. Reklamy w drogich płatnych grach to zupełnie coś innego i na pewno napotkają duży opór. Warto przypomnieć, że to nie pierwszy raz, gdy Electronic Arts próbuje takich rozwiązań.
Reklamy pojawiły się m.in. Wtedy EA jednak szybko zaprzeczyło doniesieniom, że podpisało umowę z tym przedsiębiorstwem. Piszemy o tym, bo świat tej produkcji wypełniony był billboardami z reklamami fikcyjnych firm, a gracze mogli pobawić się w wandali i je hakować, tak aby pokazywały symbole biegaczy.
Jakąś wątpimy, aby taka opcja pojawiła się w przyszłych produkcjach Electronic Arts, które zrealizują reklamowe ambicje Wilsona.