Pozew przeciwko Valve, który opiewa na setki milionów funtów, został złożony z powodu zarzutów dotyczących ustalania niekonkurencyjnych cen oraz wykorzystywania tego dla korzyści firmy. Oskarżenie zostało zgłoszone przez brytyjską kancelarię prawną Milberg London.
Jest to kolejny przypadek, w którym firma Valve jest oskarżana o praktyki, które mają negatywny wpływ na rynek. Głównym zarzutem jest manipulacja cenami gier, w której Valve według oskarżycieli wykorzystuje swoją pozycję, aby wymusić niekorzystne umowy na wydawcach.
To z kolei prowadzi, ich zdaniem, do sytuacji, w której konsumenci płacą zbyt dużo za gry i dodatki na PC. Przedstawiciele kancelarii prawnym twierdzą, że praktyka ta ma także negatywny wpływ na konkurencję, uniemożliwiając sprzedaż tytułów w niższej cenie na innych platformach.
Oprócz zarzutów dotyczących cen, odniesiono się także do sposobu, w jaki Valve pobiera opłaty od producentów i wydawców za sprzedaż ich produkcji na platformie Steam. Porównując to do konkurenta, firmy Epic Games, oskarżyciele zauważają, że ta ostatnia oferuje znacznie bardziej atrakcyjne warunki, pozwalając producentom i wydawcom zachować aż 88% przychodów ze sprzedaży.
Mimo że problem wysokich cen gier na Steamie jest zauważalny przede wszystkim w Polsce, na razie nie zgłoszono podobnego pozwu jak w Wielkiej Brytanii. Oskarżenia dotyczące wykorzystywania starych kursów walut, przez co polscy gracze płacą więcej niż inni, także pozostają niezbadane na polskim rynku.
Ta sprawa ma szansę na dalszy rozwój, gdyż dotyczy szeroko pojętych praktyk Valve, które mogą mieć wpływ na rynek gier komputerowych nie tylko w Wielkiej Brytanii, lecz także w innych krajach, w tym w Polsce.