Przerażał mnie. Myślałem, że mnie nienawidzi” – powiedział Daniel Radcliffe, opowiadając o trudnościach pracy na planie „Harry’ego Pottera”. Gwiazdor przyznał, że wcielający się w profesora Snape’a aktor, Alan Rickman, przez długi czas go onieśmielał. Jednakże, Radcliffe podkreślił, że relacja z Rickmanem była dla niego bardzo istotna.
Praca na planie nie zawsze była łatwa dla początkującego artysty. Radcliffe wyznał, że miał szansę zobaczyć materiał dotyczący serii o czarodzieju, który na niego wywarł ważne i wzruszające wrażenie. Warto wspomnieć, że Radcliffe, będąc młodym aktorem, poświęcił wiele czasu na planie filmowym. Przez 52 tygodnie, od 12 do 22 roku życia, towarzyszył mu świat filmowego czarodzieja.
W dalszych latach, Radcliffe miał szansę spotkać się ze swoim kolegą w kawiarni w Nowym Jorku. Ten wyjątkowy moment, w którym Daniel Radcliffe z dumą obserwował młodego tancerza z Nowego Jorku, dowodził, że aktor ceni prace młodszego pokolenia. Również wspomniano o decyzji Radcliffe’a o skróceniu wakacji w celu zobaczenia występu młodszego kolegi na Broadwayu. Artykuł kończy się informacją, że udostępnione materiały są autorskie, a zdobywając różnego rodzaju treści, czy to poprzez linki afiliacyjne, czy bezpośrednio, czytelnik nie ponosi żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspiera pracę redakcji.